Zabijecie mnie za ten przepis :) wafle ryżowe w proteinowej czekoladzie z masłem orzechowym 

Ojjj zabijecie mnie za ten przepis. Liczę jednak, ze jesteście rozsądni i nie będziecie przeginać z jedzeniem go w dużej ilości;P :*

Kojarzycie ten produkt:

Za każdym razem jak koło nich przechodzę w supermarkecie, mam ochotę je zjeść, ale niestety skład mnie skutecznie od nich odtsrasza:/ Sami zobaczcie TUTAJ .

Pamiętacie co pisałam w poprzednim POŚCIE o mleku w proszku ? :/ Tu mamy dobry przykład takiego ulepszonego produktu, a z racji, że jest to trzecia pozycja składu, możemy być pewni, że jest jego dużo:/.

Na szczęście jest prosty i szybki sposób, by  zrobić sobie swoją fit deserową wersję tych wafli ryżowych.

Wystarczy, ze wg mojego (pewnie Wam już znanego) przepisu zrobimy czekoladę:). A że wszyscy jesteśmy kulturystami początkującymi lub zaawansowanymi, dodamy do niej odżywkę białkową, jak na prawdziwych pakerów przystało;P Nie byłabym sobą, gdybym przy okazji nie zrobiła sobie w formie silikonowej tabliczkę czekolady;).

Co potrzebujemy (na czekoladę):

-kakao - 2 łyżki czubate

-olej kokosowy - 4 łyżki , u mnie TEN

-ksylitol - 2 łyżki (jak dla mnie najlepszy słodzik naturalny, dobry nawet na zęby, nie powoduje wyrzutu insuliny, dostaniecie go najtaniej TU)

-mleko kokosowe lub inne roślinne (bez cukru bez laktozy) - 2 łyżki

-odżywka białkowa 15g - najlepsza czekoladowo-orzechowa , u mnie TA ( duża pucha starcza na długo i jest w promocji, a poza tym na hasło KAROLINA5, do końca czerwca, możecie dostać dodatkowe 5% rabatu na cały asortyment sklepu!!)

- masło orzechowe lub migdałowe (opcjonalnie; bez też wyjdzie;)) -1  łyżka

(plus dowolna ilość do późniejszej  dodatkowej warstwy na wafle;))

Instrukcja:

- do rondelka dodajemy olej kokosowy, ewentualnie masło orzechowe, rozpuszczamy na małym ogniu

(UWAGA ja mam płytę indukcyjną i u mnie wolno się nagrzewa garnek, więc mogę cały czas rondel trzymać na czwórce-piątce , ale jeśli robicie czekoladę na płycie gazowej zdejmijcie go przed dodawaniem kolejnych składników, bo wyjdzie za gęsta- choć też fajna, ale pokryje mniejszą ilość wafli; ewentualnie jak wszystko zmieszacie postawcie na chwilkę na bardzo mały ogień, by troszeczkę ja zagęścić, ale kontrolujcie)

-dodajemy ksylitol, kakao, odżywkę, wszystko razem dokładnie mieszamy (próbujcie masy czy jest wystarczająco słodka!)

-dodajemy 2łyżki mleka kokosowego lub innego roślinnego,

Masa najlepiej jak nie jest za gęsta i za rzadka, powinna pokryć w tej ilości ok 5wafli

Fit wafle deserowe - instrukcja:

Na kratownicy (takiej od piekarnika) kładziemy wafle ryżowe i polewamy je połową masy czekoladowej. Wafle wkładamy do lodówki by czekolada na nich stężała. Najlepiej ok godzinę, choć u mnie ostatnio to trwało jeden odcinek Arrow'a czyli ok 40minut.

Kiedy czekolada stwardnieje może to być już produkt końcowy, który wygląda jak ten ze sklepu. I jest mega pyszny w takiej postaci.

Ale możemy równie dobrze stworzyć wersje hard, mniej redukcyjną (zazdroszczę teraz wszystkim tym, którzy są na diecie wysokotłuszczowej ;P), ostrzegam : Wasze zmysły eksplodują XD 😉 ;P

Kładziemy znów na kratownice wafle, teraz warstwą czekoladową do dołu.

Smarujemy wafle masłem orzechowym i zalewamy pozostałą czekoladą.

Czekamy aż czekolada ścieknie.

Najlepiej mieć kratownicę wielkości takiej, by się mieściła do lodówki i wtedy ją wstawiamy z waflami  do chłodzenia. Jeśli nie, musimy wpierw delikatnie przełożyć wafle na talerz.

Zostawcie wafle najlepiej na noc, będziecie mieć na śniadanie super miłą i pyszną niespodziankę:).

P.S. Mały UPDATE. Jeśli chcecie pójść krok dalej jeśli chodzi o ulepszenie przepisu, zblendujcie masło orzechowe z wcześniej namoczonymi daktylami :D. Dzięki temu masy będzie więcej, będzie mega słodka, mniej tłuszczu ale więcej węgli i cukru. W zależności kto co lubi, może jeść i ile;)

Smacznego!!!

Karola Kocięda <3