Popularne artykuły

Przerywany post na diecie tłuszczowej sposobem na długowieczność?- Spytajmy myszy…
Healthy Lifestyle

Przerywany post na diecie tłuszczowej sposobem na długowieczność?- Spytajmy myszy… 

Ostatnimi czasy, po pierwszej fali popularności, znowu wraca kwestia koncepcji polegających na przerywanym poście. Ilość takowych sposób żywienia oraz rodzajów przyprawiać może o ból głowy i ciężko jest „przeciętnemu” użytkownikowi zdrowego stylu życia odnaleźć się w natłoku informacji. Wiele jednak doniesień w świecie nauki przemawia za włączeniem takiego rozwiązania, ze względu chociażby na problemy z gospodarką węglowodanową [1]. Skrócenie czasu konsumpcji podczas dnia i niejedzenie kolacji okazało się obiecującym rozwiązaniem dla osób otyłych, które nie były aktywne w materii regulacji poziomów insuliny na czczo i po spożywaniu posiłków.

Ciekawą koncepcją jest również jedzenie ad libitum, co jest dla wielu osób utopijnym rozwiązaniem, a okresy bez liczenia kalorii kończą się rozpasaniem i gwałtownym wzrostem wagi. Idealnym rozwiązaniem byłoby intuicyjne dokonywanie wyborów w naszym codziennym jadłospisie tak aby nasz stan zdrowia ulegał poprawie, a nie pogorszeniu.

Niestety w dobie dzisiejszego podejścia do jedzenia, które cechuje się coraz częściej podejściem skrajnym, musimy uczyć się od nowa dobierać produkty spożywcze i dostosowywać nasz organizm do obecnych warunków środowiskowych.

Mamy pewne narzędzia, które z powodzeniem możemy wykorzystywać, jak aktywność fizyczna czy wspieranie wyborów produktów opartym na stopniu przetworzenia lub indeksie sytości, uregulowanie naszego „zegara biologicznego”.

Ale w jaki jeszcze sposób możemy prosto wpływać na podaż całodobowej puli kalorii, którą dostarczamy wraz z pożywieniem? Może zapytajmy naszych mniejszych przyjaciół, czyli tak popularną grupę badawczą, którą są…myszy?

Praca [2], opublikowana w czasopiśmie Cell Metabolism w dniu 30 sierpnia 2018 roku sugeruje, że problemy, które niesie za sobą rozregulowanie 24- godzinnego rytmu aktywności i odpoczynku u zwierząt, można poprawić tym, że wszystkie kalorie z danego dnia spożywane są w 10 godzinnym oknie jedzenia. U ludzi owe zaburzenia powodować może chociażby praca zmianowa.

Dr Satchidananda Panda twierdzi, że ograniczenie spożywania żywności do 10 godzin dziennie może prowadzić do poprawy kondycji zdrowotnej naszego organizmu, niezależnie od naszego zegara biologicznego.

Stwierdza on, że w ciałach ssaków każda komórka działa w 24-godzinnym cyklu znanym jako rytm okołodobowy. U ludzi geny odpowiedzialne za trawienie aktywne są bardziej na początku dnia, podczas gdy geny odpowiedzialne za regenerację komórek aktywne są bardziej w nocy.

We wcześniejszych pracach myszy w laboratorium mając nieograniczony dostęp do jedzenia przez 24 godziny cechowały się tym, że po pewnym czasie rozwinęły się u nich liczne choroby metaboliczne, w tym wysoki poziom cholesterolu, stłuszczenie wątroby i cukrzyca. Warto wspomnieć, że dieta była dietą wysokotłuszczową. Natomiast ograniczenie spożywania nielimitowanie pokarmu do 8-10 godzin powodowało utratę wagi i poprawę parametrów zdrowotnych.

Celem zespołu dr Satchidananda Panda było lepsze zrozumienie rytmu dobowego w chorobach metabolicznych. W tym celu „wyłączono” geny odpowiedzialne za utrzymywanie zegara biologicznego, m.in. w wątrobie. Wady genetyczne w tym obszarze sprawiają, że myszy podane są na otyłość czy cukrzycę. Choroby te nasilają się, gdy zwierzętom pozwala się jeść jedzenie z wysokim udziałem tłuszczy i cukrów.

Aby sprawdzić czy ograniczenie dostępu do pożywienia przyniesie lepsze skutki od ciągłego dostępu postanowiono podzielić nasze kochane myszki na dwie grupy. Obie były na diecie wysokotłuszczowej, z różnicą czasową dostępu do jedzenia- grupa nielimitowanego dostępu i grupa z 10 godzinnym oknem żywienia.

Zgodnie z przewidywaniami zespołu, grupa nielimitowanego dostępu do pokarmu zyskała na wadze i rozwinęły się u niej liczne choroby metaboliczne. Natomiast grupa, która spożywała pokarm tylko przez 10 godzin, pomimo braku „zegara biologicznego” co predysponować powinno je do rozwoju rozmaitych chorób, pozostała szczupła i zdrowa.

No dobra, myszki pojadły, jedne przytyły drugie nie, w dodatku były na tłuszczówkach. No i co z tego wynika?

Otóż naukowcy widzą w tym sposobie możliwość kontroli naszego ciała, poprzez ograniczenie podaży pokarmu do określonych godzin, jako dobrze zapowiadający się sposób na przywrócenie kontroli nad funkcjonowaniem naszego organizmu ze względu na zaburzenie rytmu dobowego poprzez czynniki takie jak praca zmianowa lub chociażby słabnący „zegar biologiczny” wraz z naszym wiekiem.

Przesłanki o tym, że post przerywany może być sposobem na długowieczność mogą nie być pozbawione sensu. Pamiętajmy jednak, że było to badanie na naszych ulubionych zwierzątkach w świecie nauki i może to nieść za sobą chęć zgłębienia tematu przez naukowców na ludziach.

 

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *