Popularne artykuły

Ilość węglowodanów a ryzyko śmiertelności!
Salty snacks. Pretzels, chips, crackers in wooden bowls. Unhealthy products. food bad for figure, skin, heart and teeth. Assortment of fast carbohydrates food.
Diety

Ilość węglowodanów a ryzyko śmiertelności! 

Dnia 16 sierpnia bieżącego roku zostało opublikowane ciekawe badanie kohortowe oraz metaanaliza gdzie badano korelację pomiędzy dawką spożywanych węglowodanów a śmiertelnością. Popularnością w procesie odchudzania nadal cieszą się diety o obniżonej podaży węglowodanów, pomimo braku dowodów nad wyższością takiego rozwiązania w odniesieniu do uszczuplania ilości energii chociażby z tłuszczu. Dieta „low carb” wypadała nawet gorzej w stosunku do „high carb’a” u osób z otyłością [1]. Jak sprawa wygląda na tle efektów zdrowotnych obu rozwiązań ?

Przebadano grupę ponad 15 tysięcy osób, w wieku od 45 do 64 lat z USA. Osoby wypełniły kwestionariusz żywieniowy i nie mogły być w grupie osób o skrajnie małej lub dużej podaży kalorycznej. Skrajnie niska podaż kaloryczna dla kobiet wynosiła poniżej 500kcal, dla mężczyzn poniżej 600kcal (co w USA raczej jest rzadkością ?) oraz skrajnie wysoka podaż zdefiniowana została jako wynosząca powyżej 3600kcal dla kobiet oraz 4200kcal dla mężczyzn. Kontrola odbywała się na przestrzeni 25 lat, gdzie notowano zgony po czym sprawdzano deklarowany sposób żywienia ankietowanych. Na tej podstawie uzyskano powoływane w artykule dane.

Badacze postanowili przeanalizować jaki związek ma procent energii przyjmowanej z węglowodanów na ogólną śmiertelność. Otrzymane dane zestawiono później z danymi z siedmiu badań z innych rejonów świata.

Co się okazało ?

Zarówno niska, jak i wysoka podaż węglowodanów powodowała zwiększenie ryzyka śmierci, w porównaniu do umiarkowanych ilości. Najkorzystniej wypadały osoby u których ok. 50-55% energii dostarczanej było w postaci węglowodanów. Sytuacje skrajne, tj. poniżej 40% lub powyżej 70% energii pochodzącej z węglowodanów odnosiły się do większej umieralności. Ową zależność przedstawiono w postaci wykresu:

Jak widać dieta, która ma miano diety „zbilansowanej” jest dość dobrym wyborem i stanowi, w odniesieniu do wniosków z badań, najkorzystniejsze rozwiązanie w odniesieniu do długości życia.

Jakie potencjalne mechanizmy mogło to zatem powodować, że wysoka i niska podaż węglowodanów powodowała wcześniejsze przyjście sądu ostatecznego ?

Badacze zauważyli kilka potencjalnych możliwości, które mogą za to odpowiadać.

Po pierwsze, diety nisko węglowodanowe, w badanych grupach, cechowały się rzadszą obecnością warzyw, owoców i zbóż. Z drugiej strony zaobserwowano zwiększoną podaż białka pochodzenia zwierzęcego.[2][3][4][5] Oznacza to mniejszy udział składników diety takich jak błonnik, związki fitochemiczne, witamin i składników mineralnych. Można więc pokusić się o postawienie hipotezy, że dieta uboga w produkty pochodzenia roślinnego w efekcie może prowadzić do stymulowania szlaków zapalnych oraz zwiększenia stresu oksydacyjnego przez co starzenia biologicznego. [6]

Z drugiej zaś strony diety bogate w węglowodany, które stanowią sposób żywienia w krajach mniej rozwiniętych, są bardziej zasobne również w węglowodany rafinowane. Tego typu sposób odżywiania może cechować się większą ilością żywności przetworzonej i powodować przewlekłe wysokie stężenie cukru we krwi, a to może implikować konsekwencje metaboliczne. [7]

Jakie inne ciekawe wnioski i obserwacje można zauważyć w danych przedstawionych przez badaczy ?

Otóż okazało się, że uzupełnianie diety produktami pochodzenia roślinnego okazało się dużo lepszym rozwiązaniem, w materii wydłużania naszego życia, niżeli używanie produktów pochodzenia zwierzęcego.

Można również zauważyć, że osoby w grupie z przewagą węglowodanów cechowały się mniejszym pociągiem do sięgania po używki w postaci papierosów. Liczba osób palących zmniejszała się wraz ze zwiększaniem się liczby węglowodanów w diecie. 33% osób badanych w grupie spożywającej ~37% energii z węglowodanów to aktualnie palące osoby, zaś w grupie gdzie węglowodanów było ~67% grupa aktywnych palaczy stanowiła już tylko 22%. Jednakowoż czy to wpływ węglowodanów czy może odwrotna zależność, gdzie przekąski wysoko węglowodanowe stanowiły odskocznie od innych nałogów ? Biorąc pod uwagę odrzucenie przez badaczy osób ze skrajnie wysokim spożyciem energii możemy odrzucić drugą opcję.

Ograniczenia w badaniach, o których warto wspomnieć- czyli czy jest się czym przejmować ?

Po pierwsze, badanie, które skłoniło mnie do zapoznania się z tematem trochę dokładniej, to badanie oparte na danych obserwacyjnych i nie jest badaniem klinicznym. Dodatkowo, respondenci kontrolowani byli tylko dwa razy na przestrzeni 6 lat, a dane zbierano na przestrzeni lat 25. Przez tyle lat nasze nawyki żywieniowe mogą ulec znaczącym zmianom, szczególnie jeżeli podążamy za co rusz to nową strategią żywieniową promowaną przez rozmaitych "infulencerów". Na pewno mocną stroną badania jest branie pod uwagę, praktycznie po równo pod względem ilościowym, grup zróżnicowanych etnicznie oraz o różnym statusie materialnym. Kolejnym ograniczeniem jest wrzucenie węglowodanów do „jednego wora” i brak podziału poszczególnych frakcji opisując przy tym ich udział w żywieniu badanych osób. Stąd, jak zawsze, zaleca się ostrożność przy wyciąganiu daleko idących wniosków.

W mojej opinii należy zwrócić uwagę, dodatkowo, na to, że nie mamy danych dotyczących stylu życia osób badanych, co przy tak dużej liczbie uczestników jest niezmiernie trudne do weryfikacji. Ludzie mają tendencję do przeceniania swojej aktywności fizycznej, więc samodzielne stwierdzenie swojego „stopnia aktywności” rzadko jest wymierne.

Wiele badań pokazywało jednak, że reakcja organizmu może być zupełnie inna ze względu właśnie na naszą aktywność fizyczną, a bądź co bądź, jesteśmy na blogu, gdzie w większości informacji szukają osoby aktywne. Polecam z tej okazji zapoznać się chociażby z ostatnim wpisem Konrada Klekota dotyczącym interpretacji danych z badań w stosunku do sportowców oraz chociażby ostatnimi doniesieniami na temat poziomu witaminy D u zawodowych piłkarzy ręcznych [8], o czym wspominał Dr Łukasz Kowalski. Nie zawsze dane odnoszące się do ogółu populacji mają przełożenie na wyniki sportowe. Należy mieć to na uwadze interpretując doniesienia z badań naukowych.

 

  1. https://www.cell.com/cell-metabolism/fulltext/S1550-4131(15)00350-2?fbclid=IwAR0riu6Bwr_jT0X7cjxjlZGYvMftCe9QEODwr5uxu0A7eAbVakEOH8TK4g4
  2. Fung TT, Willett WC, Stampfer MJ, Manson JE, Hu FB. Dietary patterns and the risk of coronary heart disease in women. Arch Intern Med. 2001; 161: 1857-1862
  3. Diehr P, Beresford SA. The relation of dietary patterns to future survival, health, and cardiovascular events in older adults .J Clin Epidemiol. 2003; 56: 1224-1235
  4. Oh K, Hu FB, Cho E, et al. Carbohydrate intake, glycemic index, glycemic load, and dietary fiber in relation to risk of stroke in women. Am J Epidemiol.2005; 161: 161-169
  5. Song M, Fung TT, Hu FB, et al. Association of animal and plant protein intake with all-cause and cause-specific mortality. JAMA Intern Med. 2016; 176: 1453-1463
  6. Hu FB. Plant-based foods and prevention of cardiovascular disease: an overview. Am J Clin Nutr. 2003; 78: 544S-551S
  7. Augustin LS, Kendall CW, Jenkins DJ, et al. Glycemic index, glycemic load and glycemic response: An International Scientific Consensus Summit from the International Carbohydrate Quality Consortium (ICQC). Nutr Metab Cardiovasc Dis. 2015; 25: 795-815
  8. Bauer i wsp. 2018. High prevalence of vitamin D insufficiency in professional handball athletes. Phys Sportsmed. 10:1-7.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *