Popularne artykuły

Czy głodówki są lepszym wyborem od typowej diety redukcyjnej?
Healthy Lifestyle

Czy głodówki są lepszym wyborem od typowej diety redukcyjnej? 

Czy głodówki całodniowe są lepszą alternatywą dla ujemnego bilansu kalorycznego utrzymywanego na co dzień? W ostatnich latach badania powstała masa badań naukowych na temat wpływu różnego rodzaju modeli diet z ujemnym bilansem energetycznym i korzyściami związanymi z nimi. Badania te głównie obejmowały model ciągłej restrykcji kalorycznej, tzw. IF (czyli okno żywieniowe sprowadzające się do kilku godzin dozwolonego spożycia pokarmów) oraz postów całodniowych (zazwyczaj w modelu co drugi dzień).

Jedno z największych badań opierającym się na modelu postu całodniowego wykazało szereg korzyści zdrowotnych na całkowicie zdrowych osobach. Uczestnicy tego badania przeplatali post 36 godzinny z oknem na spożycie posiłków przez 12 godzin.

Naukowcom zależało na zbadaniu parametrów molekularnych oraz fizjologicznych uczestników badania. Sami przyznają, że model postu całodniowego nie był dotychczas wystarczająco mocno zgłębiony, co w dużej mierze wynika z jego ekstremalnego charakteru, któremu nie każdy potencjalny ochotnik był w stanie stawić czoła.

W tym randomizowanym badaniu z grupą kontrolną brało udział 60 osób. Uczestników podzielono również na mniejsze grupy, z których jedna mogła spożywać taką ilość pokarmów, jaką tylko chcieli, bez żadnego narzuconego limitu. Wszyscy uczestnicy mieli normalną masę ciała i charakteryzowali się dobrym zdrowiem ogólnym. Dla weryfikacji czy osoby te nie podjadają w okresie narzuconego postu, monitorowano ich status glukozy z krwi.

Dla porównania naukowcy stworzyli grupę, która liczyła sobie 30 osób, które były przygotowywane do diety o modelu postu całodniowego przez ponad 6 miesięcy. Grupa ta powstała dla weryfikacji bezpieczeństwa długofalowego sprawdzanego modelu diety.

Zauważono, że osoby te pomimo nieograniczonego spożycia kalorii w oknie 12-godzinnym nie nadrabiały całkowitej ilości zużytej energii w całkowitym cyklu, zatem pomimo wolnej ręki do spożywania pokarmów w tym czasie, bilans energetyczny w ogólnym rachunku był ujemny. Średnio spożycie energii było o 35% niższe niż wydatek energetyczny, a uczestnicy badania stracili w ciągu 4 tygodni średnio po 3,5 kg na wadze.

Badacze stwierdzili kilka faktów u uczestników, którzy stosowali narzucony model diety:

- Wykazano, że mieli oni falujący poziom aminokwasów we krwi, lecz z tendencją spadkową, w szczególności aminokwasu metioniny. W pewnym badaniu na gryzoniach podobny wynik skorelowany był z większą żywotnością.

- Osoby te miały we krwi wyższy poziom ciał ketonowych, niż wyjściowo i to nawet w dni, w które mogli spożywać pokarmy, jakie tylko chcieli. Ciała ketonowe powiązane są z ogólnym zdrowiem.

- Mieli obniżony poziom sICAM-1, markera związanego z chorobą korelującą z wiekiem i stanem zapalnym.

- Niższy poziom hormonu tarczycy T3, bez upośledzenia funkcji tarczycy. Wcześniejsze badania taki stan rzeczy powiązały z długowiecznością.

- Niższy poziom całkowitego cholesterolu.

- Obniżony poziom tłuszczu brzusznego.

Restrykcja kaloryczna w zaproponowanym modelu żywienia niosła za sobą wiele korzyści zdrowotnych. Zaletą tego modelu ponad inne jest pewnego rodzaju psychiczne odciążenie, bo pozwala on na spożywanie dowolnej ilości pokarmów w oknie żywieniowym następującym co drugi dzień, bez liczenia kalorii. Zwyczajnie nie jesteśmy w stanie w tym czasie przejeść tyle, aby nadrobić czas głodówki i bilans energetyczny pozostaje ujemny w ogólnym rozrachunku.

Autorzy badania wskazują również na inne zalety takiego modelu diety. Zwyczajna restrykcja kaloryczna prowadzi w niektórych przypadkach do niedożywienia i spadku odporności. U osób, które praktykowały omawiany model przez ponad 6 miesięcy odporność była na stabilnym poziomie.

Naukowcy tłumaczą, że przyczyną takiego stanu rzeczy może być model ewolucji, w którym ludzki organizm ma zakodowane co to głód, po którym następuje intensywne spożycie pokarmów. Może być również przyczyną to, że ciągłe, niskie spożywanie pokarmów utrudnia rozpoczęcie procesu autofagii (w uproszczeniu: odnowy komórek) chroniącego przed starzeniem się organizmu, który włącza się gdy jesteśmy na czczo.

Pomimo tych korzyści naukowcy przestrzegają, że nie jest to model żywienia dla każdego. Uważają, że jest to dobry model dla osób bardzo otyłych na pierwszych kilka miesięcy programu redukcji wagi oraz dla osób z przewlekłymi chorobami o podłożu zapalnym. Ponadto zalecają aby nie pościć w przypadku infekcji wirusowej, gdyż w takim obciążeniu może to zaburzyć odporność organizmu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *