Popularne artykuły

Wpływ ćwiczeń na funkcje odpornościowe i ryzyko infekcji
Sick Man lay Under Blanket. Watch at Thermometer. Attractive Iil Boy. Treatment at Home. Flu and Cold. Measure Temperature. . Man on Sofa. Sad People. Virus Symptom. Diseases and Fever.
Healthy Lifestyle

Wpływ ćwiczeń na funkcje odpornościowe i ryzyko infekcji 

Wszy­scy, od czasu do czasu, cier­pimy na prze­zię­bie­nia. Ostat­nie bada­nia wska­zują, że poziom aktyw­no­ści fizycz­nej czło­wieka wpływa na ryzyko infek­cji dróg odde­cho­wych, takich jak prze­zię­bie­nie, naj­praw­do­po­dob­niej przez wpływ na funk­cję odpor­no­ściową. Umiar­ko­wane poziomy regu­lar­nych ćwi­czeń wydają się zmniej­szać naszą podat­ność na cho­roby w porów­na­niu z nie­ak­tyw­nym try­bem życia. Nato­miast dłu­gie, cięż­kie akty wysiłku fizycz­nego i okresy wzmo­żo­nego tre­ningu nara­żają spor­tow­ców na zwięk­szone ryzyko prze­zię­bie­nia i grypy.

Infek­cje gór­nych dróg odde­cho­wych (URTI) to naj­częst­sze dia­gnozy, które ludzie otrzy­mują w gabi­ne­tach lekar­skich i obej­mują prze­zię­bie­nie, zapa­le­nie zatok i zapa­le­nie mig­dał­ków. Więk­szość z nich jest spo­wo­do­wana infek­cją wiru­sową. Prze­ciętny doro­sły ma dwa do czte­rech URTI każ­dego roku, a małe dzieci mają ich nawet dwa razy wię­cej. Jeste­śmy stale nara­żeni na wirusy, które powo­dują te infek­cje, ale nie­które osoby wydają się bar­dziej podatne na ich dzia­ła­nie niż inne. Każ­dego dnia nasz układ odpor­no­ściowy chroni nas przed armią pato­gen­nych drob­no­ustro­jów bom­bar­du­ją­cych ciało. Na funk­cję odpor­no­ściową wpływa uwa­run­ko­wa­nie gene­tyczne danej osoby, a także inne czyn­niki zewnętrzne, takie jak stres, złe odży­wia­nie, brak snu, nor­malny pro­ces sta­rze­nia się, brak ruchu lub prze­tre­no­wa­nie. Czyn­niki te mogą osła­biać układ odpor­no­ściowy, czy­niąc osobę bar­dziej podatną na infek­cje.

Ćwi­cze­nia mogą mieć zarówno pozy­tywny, jak i nega­tywny wpływ na funk­cjo­no­wa­nie układu odpor­no­ścio­wego i mogą wpły­wać na podat­ność danej osoby na infek­cję. Nau­kowcy odkryli zwią­zek pomię­dzy umiar­ko­wa­nym regu­lar­nym ćwi­cze­niem a obni­żoną czę­sto­tli­wo­ścią URTI w porów­na­niu ze sta­nem nie­ak­tyw­nym, a także z nadmierną ilo­ścią ćwi­czeń i zwięk­szo­nym ryzy­kiem URTI. Jedno roczne bada­nie obej­mu­jące ponad 500 osób doro­słych wyka­zało, że uczest­ni­cze­nie w 1–2 godzi­nach umiar­ko­wa­nych ćwi­czeń dzien­nie wią­zało się z jedną trze­cią zmniej­sze­nia ryzyka uzy­ska­nia URTI w porów­na­niu z oso­bami, które miały nie­ak­tywny styl życia (Nie­man i wsp. 2011). Inne bada­nia wyka­zały, że ludzie, któ­rzy ćwi­czą 2 lub wię­cej dni w tygo­dniu, mają o połowę mniej dni wol­nych od pracy z powodu prze­zię­bie­nia lub grypy niż Ci, któ­rzy nie ćwi­czą.

Jed­nak wię­cej nie zawsze ozna­cza lepiej pod wzglę­dem obję­to­ści ćwi­czeń, ponie­waż inne bada­nia dono­szą o 2– do 6-krot­nym wzro­ście ryzyka w roz­woju URTI w tygo­dniach nastę­pu­ją­cych po wyści­gach mara­toń­skich (42,2 km) i ultramara­toń­skich (90 km). Wynika to po czę­ści ze zwięk­szonego poziomu hor­mo­nów stresu, takich jak adre­na­lina i kor­ty­zol, które tłu­mią funk­cje bia­łych krwi­nek. Po wysiłku fizycz­nym spor­towcy wcho­dzą w krótki okres, w któ­rym doświad­czają osła­bio­nej odpor­no­ści immu­no­lo­gicz­nej i są bar­dziej podatni na infek­cje wiru­sowe i bak­te­ryjne, w szcze­gól­no­ści URTI.

Osła­bie­nie funk­cji odpor­no­ścio­wej po wysiłku jest naj­sil­niej­sze, gdy ćwi­cze­nie jest cią­głe, dłu­go­trwałe (> 90 minut), o umiar­ko­wa­nej do wyso­kiej inten­syw­no­ści (55–75% wydol­no­ści tle­no­wej) i wyko­ny­wane bez spo­ży­cia pokarmu (Gle­eson i wsp. 2013). Innym pro­ble­mem dla spor­tow­ców jest to, że ich eks­po­zy­cja na pato­genne (cho­ro­bo­twór­cze) mikro­or­ga­ni­zmy w śro­do­wi­sku może być wyż­sza niż nor­malna ze względu na zwięk­szoną szyb­kość i głę­bo­kość oddy­cha­nia pod­czas ćwi­czeń (zwięk­sza­nie eks­po­zy­cji płuc na pato­geny prze­no­szone drogą powietrzną), nara­że­nie na duże tłumy i czę­ste podróż zagra­niczna. Niek­tóre z zgło­szo­nych bólów gar­dła mogą nie być spo­wo­do­wane czyn­ni­kami zakaź­nymi, ale nie­za­kaź­nym zapa­le­niem dróg odde­cho­wych wywo­ła­nym przez aler­gie lub wdy­cha­nie zanie­czysz­czeń i zim­nego, suchego powie­trza.

Pow­szech­nie uważa się, że nara­że­nie na zimną desz­czową pogodę może zwięk­szyć praw­do­po­do­bień­stwo zła­pa­nia prze­zię­bie­nia, ale dostępne aktu­al­nie dowody naukowe tego nie potwier­dzają. Więk­szość osób jest bar­dziej podatna na prze­zię­bie­nia w zimie (co praw­do­po­dob­nie wynika z obni­żo­nego poziomu wita­miny D w tym cza­sie), ale liczne bada­nia na spor­tow­cach wska­zują, że są oni najbar­dziej podatni na łapa­nie infek­cji w okre­sie tuż przed i tuż po zawo­dach. Zwy­kle są to okresy wzmo­żo­nego tre­ningu oraz stresu. Jest to duże zmar­twie­nie dla spor­tow­ców, ponie­waż nawet łagodna infek­cja może osła­bić ich per­for­mance. Zapo­bie­ga­nie infek­cjom jest więc dla nich bar­dzo ważne i mogą sobie pomóc na wiele spo­so­bów m.in. dba­jąc o higienę oso­bi­stą, w tym higienę psy­chiczną i snu, dobre odży­wia­nie i mini­ma­li­zu­jąc stresy życiowe.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *