Popularne artykuły

This is Sparta.
Blogi Treningowe

This is Sparta. 

20.57… Siedzę przed monitorem laptopa i czytałem artykuł o MMA. A w mojej głowie kłębią się rozmaite myśli. Jest ich co nie miara. I tak oto, jedna z nich, z tych myśli - zaatakowała mnie: zaniedbałeś jedno z założeń jakie miałeś przy tworzeniu własnej strony.

Choć wiele się działo w moim sportowym otoczeniu, to ta dziedzina bardzo mnie kręci. Kiedy pierwszy raz pojechałem na trening do innego miasta, poczułem potężną dawkę emocji. To była „ta” dawka, która spowodowała uzależnienie. Poczułem się trochę tak, jak przed egzaminem maturalnym, jak podczas egzaminu na prawo jazdy. Kiedy jest jakieś „pierwszy raz”, to tak właśnie się poczułem. Hehe... Chyba udało mi się przekazać Wam emocje, jakie mi towarzyszą zawsze przy nowych doświadczeniach. Dodając do emocji jeszcze mój brak umiejętności sportowych w tamtym okresie – to po prostu jest obłęd.

Dość przedmowy. Przejdźmy do sedna tej notatki. W pewnym momencie przeleciała mi przed oczami informacją, że w Chełmnie otwiera się klub kickboxerski. W którego propozycjach jest też trening funkcjonalny. Olśniło mnie i w sekundę podjąłem decyzję: jadę.

Wskoczyłem więc w bolid super szybko prowadzący wprost pod bramę wjazdową do klubu. Kto choć raz jeździł po okolicach Chełmna, doskonale wie, jak urokliwe są tu miejsca. Proponuję poczytać o miasteczku i jego okolicach - ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Klub Sparta, bo o nim mowa, to pierwszy klub sztuk walki i cross treningu w mieście zakochanych/obłąkanych (…).

Trudno zrozumieć, że dopiero teraz narodził się przeuroczy klubik. Przecież mniejsze miejscowości potrafią mieć ze dwa klubiki tego typu. SPARTE otworzył Tomek Zawadzki, zdobywca niejednego medalu. Super, że podjąłeś się chłopie otwarcia klubu w swoim mieście.

Na miejscu pojawiłem się na chwilę przed rozpoczęciem treningu inauguracyjnego. Podjąłem decyzję o aktywny udziale w pierwszym treningu. Tomek zaproponował gościom króciutkie i szybkie treningi. Na początek była rozgrzewka i tarczowanie. Później trening cross. Kto był na otwarciu, ten widział solidną ilość wydanego potu. Jak na taką zacną miejscowość, gości trochę mało. Najważniejsze jednak, że znaczna grupa z grona gości uczestniczyła w treningu. A to jest ważne.

Klub jest na etapie rozwojowym. Przybędzie sprzętu i trenujących (albo odwrotnie). To będzie fajny klub, Tomaszu. Wróć! To już jest fajny klub!

Dzięki za wspólny trening i rozmowę. Dobrze jest poznawać nowych ludzi – miłośników sportu.

Bywajcie w zdrowiu. Powodzenia.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Wymagane pola są zaznaczone *