Ciężko wrócić do formy. 

Zakręcone było moje życie w ostatnich tygodniach. Od startu w styczniowych zawodach do dzisiaj to ciągła chorobowa przeplatanka w domu.

Córka, partnerka, ja... każdy z nas zaliczył chorobę . To wszystko spowodowało, że moja obecność na treningach był sporadyczna. A co po powrocie do treningów? Zderzenie z murem: brak tlenu, brak kondycji... trudniejsza regeneracja.

Przytoczę tu słowa mojego CrossFitowego Kołcza: "mamę oszukasz, znajomych oszukasz… peselu nie oszukasz". Chociaż nigdy nie postrzegałem swojego wieku w tych kategoriach, to coś w tym jest. Jest faktem, że po dłuższej absencji na treningach, jest bardzo trudno wrócić do formy. Właśnie zaczął się nowy tydzień. Powinienem już wrócić do swojej ulubionej systematyki: co najmniej 5 treningów tygodniowo. Jak będzie? Zobaczymy.

W czwartek rozpoczynają się eliminacje do CrossFit Games. Dla zabawy, może też dla sprawdzenia siebie - i ja biorę udział w tym przedsięwzięciu. Zapraszam do obejrzenia wideobloga, który popełniłem dla zaprezentowania mojej pasji. Będę prezentował takie materiały w miarę systematycznie. I… uwierzcie w potęgę CrossFitu (to a propos żarcików na temat tego sportu).

Bądźcie zdrowi!